Indeks
Informacje podstawowe:
Imię i nazwisko: Borre Ekker.
Płeć: Kobieta.
Data urodzenia: 12 stycznia 2017 roku.
Wzrost: 169 cm.
Waga: Idealna.
Grupa krwi: 0 Rh+
Pochodzenie: Norwegia.
Zajęcie: Uczeń, klasa II (lat 17), szkoła pw. Świętej Anny.
Informacje techniczne:
Nazwa posiadanej mocy: Manipulacja cieniami.
Poziom mocy: Poziom 2.
Umiejętności:
x język norweski – poziom 5
x język angielski – poziom 5
x refleks – poziom 4
x inteligencja – poziom 4
x kucharz – poziom 5
Przedmioty specjalne: Zapalniczka się liczy?
Informacje szczegółowe:
Aparycja: Ludzie często o mnie mówią, że nie wyglądam na swój wiek. W sumie mają rację. Stoję teraz przed lustrem i patrzę się na każdą część mojego ciała z jak największą uwagą. Małe to i blade. Nie dziwię się, że tak mówią. Na dodatek wyglądam jak wychudzona, a tylko jem i jem, a wagę mam w normie.
Borre posiada bladą, alabastrową cerę. Jest bardzo delikatna i miła w dotyku. Nawet o nią nie dba, a jest taka milusia. Później co strasznie przykuwa uwagę w jej osobie są jej włosy. Piękne, zadbane, długie jasnobrązowe, często rozpuszczone. Z tą długością nie przesadzam, bo ma je aż do pasa. Już od długiego czasu dziewczyna nie wyobraża sobie ich ściąć, tak po prostu.
Ma owalny kształt twarzy. Za bardzo się nie maluje. Najczęściej daję tylko podkład, by wyrównać koloryt jej cery na twarzy, ponieważ jest strasznie różowa lub czerwona, zależy od dnia i kaprysu jej ciała. Nie polecam żyć z czymś takim. Jest usta są drobne, ale pełne, co bardzo dobrze komponuje się zresztą jej osoby. Oczy jej natomiast są brązowe.
Najczęściej chodzi w ubraniach w kolorze czerni, bordowym, odcieniach szarości, brązu, a czasami nawet ubierze się w jakieś pastelowe kolory. Bardzo lubi spódniczki i chyba większość jej szafy jest właśnie nimi zapełniona.
Czasami też mówią, że wyglądam jak lalka.
Choroby fizyczne/cechy szczególne: Nie posiada.
Osobowość: Wszyscy mi zawsze mówią, że jestem mieszanką wybuchową, ale dobrą mieszanką wybuchową, jak koktajl wiśniowy.
Borre jest bardzo ciekawym przypadkiem. Z jednej strony lubi poznawać nowych ludzi, a z drugiej wolałaby siedzieć w domu czytając komiksy, książki czy grać na swojej ukochanej konsoli. Dziwny z niej człowiek.
Mimo tej lekko aspołecznej otoczki dobrze się z nią rozmawia, bo potrafi wypowiedzieć się na każdy temat. Czasami lubi być wredna i sarkastyczna, ale naprawdę miły z niej człowiek. Zawsze ma czas na to, by pomóc komuś w trudnej sytuacji i mu doradzić.
Nie jest także człowiekiem, który ma niską samoocenę. Zna swoją wartość i nie wierzy nikomu kto by jej nie znał świetnie, a zacząłby ją oczerniać. Jedynym człowiekiem na świecie, który może jej mówić, że jest beznadziejna to jej ojciec.
Nawet jeśli zna tą swoją wartość to i tak dużo talentów nie posiada, ale za to bardzo dobrze gotuje.
Grażyno czasami myślę, że Twoja orientacja seksualna to dezorientacja.
Jako małe dziecko oczywiście nie było dla niej czegoś takiego jak orientacja czy związki. Już w czasach gimnazjalnych zaczęła zauważać, że podobają się jej dziewczyny, ale próbowała to jakoś od siebie odepchnąć. W końcu jednak pogodziła się w pełni ze sobą.
Choroby psychiczne/fobie/uzależnienia: Tak mi mówią, że wyglądam jak ta lalka, a cierpię chyba na najgorszą z możliwych fobii. Oczywiście jako ta 17 latka lubię też próbować różnych rzeczy, do najgrzeczniejszych nie należę.
Cierpi na pediofobie, czyli panicznie boi się lalek. Jest także uzależniona od papierosów i tabaki, a na taką nie wygląda.
Rodzina: Mama, tata i braciszek, który urodził się dwa lata temu.
Mame zawsze lubiła ogród i pracę w nim. Pamiętam jak zaszła w drugą ciąże i nasz ogród nagle stał się dżunglą, bo nikomu w nim się nie chciało robić. Oczywiście moja mamusia jest bardzo miłą i sympatyczną osobą, ale chyba wolę tatę.
Tate to osoba z wielkim temperamentem. Myślę, że gdyby nie założył rodziny to jeździłby teraz na motorze i pił whisky w tanich barach. Zawsze można robić z nim coś ciekawego.
Ja nie wiem czemu oni są razem, to dwa inne światy.
Zostaje nam jeszczetenmałybękart braciszek. Nie lubię go, a wręcz nienawidzę. Płacze to, pluje, gryzie, krzyczy, wymiotuje i robi kupki w pieluchy.
Historia: Nie będę tu opisywać ckliwej historii, jak jej to w życiu było źle i jak niedobrze. Właśnie Borre swoim życiem jest jak najbardziej usatysfakcjonowana.
12 stycznia urodziła się mała dziewczynka, którą rodzice postanowili nazwać Borre. Gówniarz sobie rósł i rósł, aż w końcu był większym gówniarzem i zaczął pyskować mame i tate. Jak każde inne dziecko.
Potem jeszcze trochę urosła i pod koniec gimnazjum odkryła swoje moce i to, że jest Esperem. Znaczy wtedy nie wiedziała jak to się nazywa i bała się do tego przyznać. W końcu jednak tate się o tym dowiedział i powiedział tylko:
- No gówniarzu, jestem dumny.
A wtedy Borre się strasznie zdziwiła i dowiedziała się, że jej tate też jest Esperem. Nauczył ją, że nie jest to przekleństwo, a powinna akceptować siebie nawet z tym.
Nasza bohaterka kończyła gimnazjum (gdzieś tam w gimnazjum też zaczęła palić) i jej rodzice postanowili, że poślą ją na wyspę Hiumę, bo tam będzie mogła całkowicie zapanować nad swoją mocą. Tate chętnie by pojechał z nią, ale nie może, bo tu ma pracę i obowiązki. Borre zgodziła się bez niczego, bo to może oznaczać początek wielkiej przygody.
Teraz dziewczyna mieszka w internacie i uczy się w szkole pw. Świętej Anny, a jak dalej potoczy się jej życie to zobaczy się z czasem.
Czy nasza bohaterka odnajdzie na wyspie akceptację? Czy znajdzie znajomych? Czy będzie mogła kupić papierosy bez dowodu? To wszystko w następnym odcinku!
Ciekawostki:
Wiśnia. Wiem, nie za ciekawa ciekawostka, ale wiśnia.
x Borre lubi kotki. Mimo wszystko nie ma ich w piwnicy i nie sprowadza do niej małych dzieci.
x Jej ulubione papierosy to Winstony jagodowe.
x Lubi grać na PlayStation 2. Ma zamiar się kiedyś z tą konsolą ożenić.
x Zawsze na rodziców mówi mame i tate.
Imię i nazwisko: Borre Ekker.
Płeć: Kobieta.
Data urodzenia: 12 stycznia 2017 roku.
Wzrost: 169 cm.
Waga: Idealna.
Grupa krwi: 0 Rh+
Pochodzenie: Norwegia.
Zajęcie: Uczeń, klasa II (lat 17), szkoła pw. Świętej Anny.
Informacje techniczne:
Nazwa posiadanej mocy: Manipulacja cieniami.
Poziom mocy: Poziom 2.
Umiejętności:
x język norweski – poziom 5
x język angielski – poziom 5
x refleks – poziom 4
x inteligencja – poziom 4
x kucharz – poziom 5
Przedmioty specjalne: Zapalniczka się liczy?
Informacje szczegółowe:
Aparycja: Ludzie często o mnie mówią, że nie wyglądam na swój wiek. W sumie mają rację. Stoję teraz przed lustrem i patrzę się na każdą część mojego ciała z jak największą uwagą. Małe to i blade. Nie dziwię się, że tak mówią. Na dodatek wyglądam jak wychudzona, a tylko jem i jem, a wagę mam w normie.
Borre posiada bladą, alabastrową cerę. Jest bardzo delikatna i miła w dotyku. Nawet o nią nie dba, a jest taka milusia. Później co strasznie przykuwa uwagę w jej osobie są jej włosy. Piękne, zadbane, długie jasnobrązowe, często rozpuszczone. Z tą długością nie przesadzam, bo ma je aż do pasa. Już od długiego czasu dziewczyna nie wyobraża sobie ich ściąć, tak po prostu.
Ma owalny kształt twarzy. Za bardzo się nie maluje. Najczęściej daję tylko podkład, by wyrównać koloryt jej cery na twarzy, ponieważ jest strasznie różowa lub czerwona, zależy od dnia i kaprysu jej ciała. Nie polecam żyć z czymś takim. Jest usta są drobne, ale pełne, co bardzo dobrze komponuje się zresztą jej osoby. Oczy jej natomiast są brązowe.
Najczęściej chodzi w ubraniach w kolorze czerni, bordowym, odcieniach szarości, brązu, a czasami nawet ubierze się w jakieś pastelowe kolory. Bardzo lubi spódniczki i chyba większość jej szafy jest właśnie nimi zapełniona.
Czasami też mówią, że wyglądam jak lalka.
Choroby fizyczne/cechy szczególne: Nie posiada.
Osobowość: Wszyscy mi zawsze mówią, że jestem mieszanką wybuchową, ale dobrą mieszanką wybuchową, jak koktajl wiśniowy.
Borre jest bardzo ciekawym przypadkiem. Z jednej strony lubi poznawać nowych ludzi, a z drugiej wolałaby siedzieć w domu czytając komiksy, książki czy grać na swojej ukochanej konsoli. Dziwny z niej człowiek.
Mimo tej lekko aspołecznej otoczki dobrze się z nią rozmawia, bo potrafi wypowiedzieć się na każdy temat. Czasami lubi być wredna i sarkastyczna, ale naprawdę miły z niej człowiek. Zawsze ma czas na to, by pomóc komuś w trudnej sytuacji i mu doradzić.
Nie jest także człowiekiem, który ma niską samoocenę. Zna swoją wartość i nie wierzy nikomu kto by jej nie znał świetnie, a zacząłby ją oczerniać. Jedynym człowiekiem na świecie, który może jej mówić, że jest beznadziejna to jej ojciec.
Nawet jeśli zna tą swoją wartość to i tak dużo talentów nie posiada, ale za to bardzo dobrze gotuje.
Grażyno czasami myślę, że Twoja orientacja seksualna to dezorientacja.
Jako małe dziecko oczywiście nie było dla niej czegoś takiego jak orientacja czy związki. Już w czasach gimnazjalnych zaczęła zauważać, że podobają się jej dziewczyny, ale próbowała to jakoś od siebie odepchnąć. W końcu jednak pogodziła się w pełni ze sobą.
Choroby psychiczne/fobie/uzależnienia: Tak mi mówią, że wyglądam jak ta lalka, a cierpię chyba na najgorszą z możliwych fobii. Oczywiście jako ta 17 latka lubię też próbować różnych rzeczy, do najgrzeczniejszych nie należę.
Cierpi na pediofobie, czyli panicznie boi się lalek. Jest także uzależniona od papierosów i tabaki, a na taką nie wygląda.
Rodzina: Mama, tata i braciszek, który urodził się dwa lata temu.
Mame zawsze lubiła ogród i pracę w nim. Pamiętam jak zaszła w drugą ciąże i nasz ogród nagle stał się dżunglą, bo nikomu w nim się nie chciało robić. Oczywiście moja mamusia jest bardzo miłą i sympatyczną osobą, ale chyba wolę tatę.
Tate to osoba z wielkim temperamentem. Myślę, że gdyby nie założył rodziny to jeździłby teraz na motorze i pił whisky w tanich barach. Zawsze można robić z nim coś ciekawego.
Ja nie wiem czemu oni są razem, to dwa inne światy.
Zostaje nam jeszcze
Historia: Nie będę tu opisywać ckliwej historii, jak jej to w życiu było źle i jak niedobrze. Właśnie Borre swoim życiem jest jak najbardziej usatysfakcjonowana.
12 stycznia urodziła się mała dziewczynka, którą rodzice postanowili nazwać Borre. Gówniarz sobie rósł i rósł, aż w końcu był większym gówniarzem i zaczął pyskować mame i tate. Jak każde inne dziecko.
Potem jeszcze trochę urosła i pod koniec gimnazjum odkryła swoje moce i to, że jest Esperem. Znaczy wtedy nie wiedziała jak to się nazywa i bała się do tego przyznać. W końcu jednak tate się o tym dowiedział i powiedział tylko:
- No gówniarzu, jestem dumny.
A wtedy Borre się strasznie zdziwiła i dowiedziała się, że jej tate też jest Esperem. Nauczył ją, że nie jest to przekleństwo, a powinna akceptować siebie nawet z tym.
Nasza bohaterka kończyła gimnazjum (gdzieś tam w gimnazjum też zaczęła palić) i jej rodzice postanowili, że poślą ją na wyspę Hiumę, bo tam będzie mogła całkowicie zapanować nad swoją mocą. Tate chętnie by pojechał z nią, ale nie może, bo tu ma pracę i obowiązki. Borre zgodziła się bez niczego, bo to może oznaczać początek wielkiej przygody.
Teraz dziewczyna mieszka w internacie i uczy się w szkole pw. Świętej Anny, a jak dalej potoczy się jej życie to zobaczy się z czasem.
Czy nasza bohaterka odnajdzie na wyspie akceptację? Czy znajdzie znajomych? Czy będzie mogła kupić papierosy bez dowodu? To wszystko w następnym odcinku!
Ciekawostki:
Wiśnia. Wiem, nie za ciekawa ciekawostka, ale wiśnia.
x Borre lubi kotki. Mimo wszystko nie ma ich w piwnicy i nie sprowadza do niej małych dzieci.
x Jej ulubione papierosy to Winstony jagodowe.
x Lubi grać na PlayStation 2. Ma zamiar się kiedyś z tą konsolą ożenić.
x Zawsze na rodziców mówi mame i tate.
Ostatnio zmieniony przez Borre Ekker dnia Nie Lis 02, 2014 5:38 pm, w całości zmieniany 2 razy
