Ooda Abezu

Imię i nazwisko: Ooda Abezu
Płeć: Mężczyzna jakich mało
Data urodzenia: 11 Listopad 2016
Wzrost: 172 centymetry sprawiają że jest idealnej wielkości Japończykiem
Waga: 76 kilogramów czystych mięśni
Grupa krwi: AB+
Pochodzenie: Anglia, Oxford.
Zajęcie: Uczeń, 2 klasa zespołu szkół średnich numer 17. Członek klubu Rugby

Nazwa posiadanej mocy: Kontrola Ciepła
Poziom mocy: 1(3), Nie ujawnia pełnego potencjału własnej mocy
Umiejętności:
*Lingwista: Język Angielski(5)
*Lingwista: Język Japoński(5)
*Mistrz walki: Jeet kune do(3)
*Mistrz walki: Wing Chun(3)
*Siłacz(3)
*Sprinter(3)
*Wytrzymałość(3)
*Inteligencja(3)
*Aktor(5)
*Skupienie(1)
*Refleks(3)
*Wiedza: Broń(1)
[Z tego co liczyłem punktowo wychodzi podobnie do innych graczy]

Przedmioty specjalne:

Ooda jest jak na swój wiek wysokim i umięśnionym młodzieńcem, mogącym się poszczycić rzeźbą, jakiej zazdroszczą mu rówieśnicy. Jest piękny w każdym tego słowa znaczeniu. Ma długie do ramion blond włosy którymi szczyci się jak mało kto i oczywiście dokładnie o nie dba. Idealne kości policzkowe nadają mu iście męskiego oblicza, wargi dumnie zaciśnięte, wąskie i blade. Oczy mają nieco drapieżny acz dumny wyraz, czerwone źrenice lustrują świat z ogromną wręcz pogardą. Podbródek i szczęka mocno zarysowane. Zdawałoby się że ma delikatną cerę ale tak naprawdę jest to okaz nieskazitelnej męskości. Idealnie wyrzeźbione mięśnie całego ciała i niezrównana siła fizyczna czynią z niego osobę do której wzdychają niezliczone niewiasty i on sam. Na dodatek jest bardzo ładny i w ogóle super. Ma dwie pary kończyn górnych zakończonych dłońmi o 5 palcach oraz dwie pary kończyn dolnych zakończonych stopami i uwaga! One też mają po 5 palców! Niestety nie posiada ani skrzydeł, ani rogów, kurde nawet ogonu nie ma! Można więc wywnioskować że wbrew wszelkim pozorom jest Bo... człowiekiem. No i ma małego, niestety.
Choroby fizyczne/cechy szczególne:
Choroby fizyczne: Ma małego. Po Tatusiu.

Narcystyczny gnojek, będący uosobieniem samego zła i zdeprauwowania. Nie szanuje nikogo prócz siebie samego, nie posiada żadnych pozytywnych uczuć względem innych ludzi. Jest zakochany w samym sobie, uwielbia się i pragnie by inni też go uwielbiali, by czcili go i respektowali. Chciałby być panem tego świata, władcą, królem i Bogiem. Zresztą za kogoś takiego właśnie się uważa. Ale, ale. Mając takie podejście do świata wiele nie zdziała prawda? On świetnie zdaje sobie z tego sprawę, dlatego nauczył się grać. Pokazywać to, co jednostki widzieć chcą by przejąć nad nimi kontrolę, oczywiście w przenośni. Dzięki temu jest w stanie zaskarbić sobie życzliwość każdego a jednocześnie pogrążyć swych wrogów. W życiu posiada w zasadzie dwa cele, oba powiązane z tym samym "Zostanie Bogiem". By tego dokonać wyszczególnił dwa oddzielne cele. Po pierwsze musi sprawić że każdy będzie go znał, każdy będzie go szanował, każdy uzna go za kogoś "Lepszego". A to wszystko sprowadza się do drugiej kwestii, Bóg musi być niepokonany. A kto jest jedynym gatunkiem zdolnym obalić Boga? Esperzy. Więc jedynym sposobem na zachowanie swojej Boskości jest pozbycie się Esperów. Każdego Espera. Jeśli będzie jednym i ostatnim, zwycięży.
Choroby psychiczne/fobie/uzależnienia:
- Uzależniony od samego siebie
- Boi się że znajdzie się ktoś kto go przewyższy
- Narcyzm


Jego rodzice nie żyją, jest jednak synem Japońskiego żula który za pieniędzmi wyjechał do Oxfordu, oraz zgwałconej przez niego kobiety, która pracowała jako kucharka na uniwersytecie. Być może to właśnie ze względu na swoje pochodzenie jest ogarnięty taką manią wielkości.

Czy i ty wędrowcze chciałbyś urodzić się biedakiem? Doznać biedy, upokorzenia, być pomiatanym i niechcianym? Czy i ty chciałbyś by własna matka wyrzekła się ciebie jako owocu gwałtu? On nie chciał...

Urodził się jako syn zgwałconej kobiety. Zaraz po narodzeniu został porzucony, matka zaś z rozpaczy odnalazła i zabiła jego ojca, następnie popełniając samobójstwo. Tragiczne? Wcale nie, to jest normalne, taki właśnie jest świat. Z akt jego ojca udało się odnaleźć jego naziwko, takie więc dostał i Ooda, imię wybrano mu sierocińcu, z tych popularnych akurat w Japonii. Wychował się w sierocińcu kościelnym, pod baczną opieką i uwagą sióstr zakonnych, blisko Boga. Ale dlaczego on, osoba którą bóg porzucił już na samym początku, miała być mu wierna? Czy ktoś taki zasługiwał na miano Boga? Ooda miał około 9 lat gdy w jego głowie zrodziły się te myśli.

Od małego lubił sport. Uczył się między innymi walczyć. W wieku dwunastu lat był co najmniej dobry w Wing Chun i Jett kune do. W tym też czasie zdominował niemal cały sierociniec, sprawiając że wszyscy darzyli go przyjaźnią i szacunkiem. To... okropnie mu się podobało. Był niczym ten ich... Bóg. Więc dlaczego nie miałby być Bogiem całego świata?

Pewniego dnia pojawił się jednak ktoś kto mu się sprzeciwił, ktoś kto śmiał go nie posłuchać. Oczywiście mimo wściekłości, nic mu nie mógł zrobić, przynajmniej napoczątku, ale to nic, nic. Minęło zaledwie kilka dni, gdy nadarzyła się sposobność, wycieczka do pobliskiego lasu, Ooda, jego wróg i ich znajomy szli razem, szukając grzybów. W pewnym momencie pod niewinnym chłopcem osunęła się ziemia i spadł z małej skarpy łamiąc nogę. Oczywiście Ooda pospieszył mu na ratunek, mówiąc też że to właśnie jego wróg, popchnął go. Tą wersję usłyszały potem siostry, a chłopak został ukarany. To nie był jedyny moment w którym Ooda zatruwał mu życie, pewnego dnia, chłopiec odszedł nie czując się już w sierocińcu jak w domu.

Ooda odkrył swoje moce mając lat piętnaście. Uznał to za doskonały znak, potwierdzający jego boskość. Ale nie był głupi, wiedział jak silna jest to broń i skrzętnie ją ukrywał. Gdy nadeszła pora, gdy uzbierał pieniądze z pracy dodatkowej wyjechał na wyspę gdzie żyją Esperzy. Wiedział że to właśnie tam rozwinie swoją moc. Dopiero tutaj postanowił to co postanowił. Przebywa tu dopiero kilka miesięcy i chyba... nadszedł czas, poszukać pierwszą ofiarę...

- Wiśnia? Coś tam w regulaminie było
- Arbuz. Bo tak
- Lubi kobiety, ale raczej jak dzikie zwierzę robi to z pożądania, nie miłości
- Jest praworęczny

Spoiler:

Mimo tych wszystkich błędów... Kupiłeś mnie. KP jest epicka, twoja postać już mnie kupiła i jestem tak bardzo na tak. Charakter i Wygląd są awuśne i nie wiem jak mogę to nazwać lepiej ;w; Jeżeli chcesz to nie musisz poprawiać błędów. Masz ode mnie 5-, szalej na fabule, Akcept~